Back to home
klienci

ŁK – trzyczęściowy garnitur jednorzędowy

Wszyscy, którzy bacznie śledzą „męską” blogosferę wiedzą, że wziąłem ostatnio udział w ciekawym projektem razem z ŁK na jego poczytnym blogu Czas Gentlemanów. Relację z całość naszej współpracy razem ze zdjęciami i szczegółowymi opisami przymiarek oraz pracy, którą wykonał krawiec i ja, znajdziecie we wpisie ŁK na jego blogu. Dzisiaj chciałem podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami Filipa Furmańczaka z sesji ukazującej efekt końcowy naszej współpracy 😀

trzyczęściowy garnitur jednorzędowy na mężczyźnie

ŁK od razu powiedział mi, że nie chce garnituru dandysa. Mnie jednak zależało przede wszystkim na tym, aby jego garnitur był uniwersalny. Jeśli nie masz w szafie 10 garniturów, nie ma sensu szyć ubrań ekstremalnych. Dużo lepiej jest sprawić sobie spokojny i stonowany garnitur, którego wygląd można z łatwością zmieniać dodatkami w taki sposób, aby natychmiast nie „opatrzył się” innym. Tak też stało się w tym wypadku. Zobaczcie, jak prezentuje się pierwsza stylizacja w koszuli w prążek i krawacie w groszki.

granatowy garnitur, koszula w prążek i bordowy krawat

Interesująca jest także podszewka z ciekawym wzorem.

podszewka marynarki

Jak wiecie, guziki w mankietach dobrych garniturów można odpinać. Nie mogło tego zabraknąć i u nas.

zbliżenie na mankiet garnituru

Spodnie nad butami łamią się dokładnie jeden raz!

spodnie garniturowe

A tutaj druga, nieco bardziej stonowana, biznesowa propozycja z błękitną koszulą, krawatem w groszki i poszetką w paisley. Warto zwrócić uwagę na doskonale dobraną długość rękawów, która pięknie ukazuje mankiety koszuli, rozświetlając tym korpus ŁK.

mężczyzna w granatowym garniturze

Zadbałem o to, by garnitur był na tyle uniwersalny, aby można go było nosić także na okazje formalne. Spójrzcie, jak prezentuje się z muszką i białą poszetką na Sali Białej restauracji i hotelu Bazar w Poznaniu.

mężczyzna w granatowym garniturze

 

Po przeczytaniu

Jeśli podoba Ci się ten artykuł, będę wdzięczny jeśli udostępnisz go na Facebooku, Twitterze, Google + lub innym Wykopie ;)

Możesz także zainteresować się podobnym wpisem o damskiej koszuli bespoke.

Jeśli chciałbyś uszyć garnitur, wejdź na Garniturukrawca i zastanów się, czy nie skorzystać z naszej pomocy!

O sesji

Fot: Filip Furmańczak

Model: Łukasz Kielban

Krawiec: Zbigniew Radlicki

Bespoke Assistance i Stylizacje: Tomasz Miler

Dziękujemy za udostępnienie lokalizacji Hotelowi i restauracji Bazar Poznań

Zapisz



Nowa kolekcja garniturów i marynarek od Miler Menswear jest już dostępna w sklepie internetowym! Kliknij w poniższy baner, aby zobaczyć nowe modele! Kolekcja jesień-zima 2020/2021
Dodał Tomek , 2 kwietnia 2013
  • 3
3 Comments
  • Marcus B.
    3 kwietnia 2013

    Nie chcę krytykować, bo to pierwszy garnitur szyty na miarę ŁK, ale dla mnie jest zbyt stateczny. Owszem skrojony na miarę, dopasowyny, ale na mnie osobiście nie robi wrażenia. Jakbym inwestował w garnitur u krawca, chyba bym bardziej zaszalał. Jakoś miałem większe oczekiwania po tym co zobaczę, dla mnie nie odbiega za bardzo od tego co widzę na modelach w garniakach z sieciówek. Wiem, że podobno pierwszy garnitur nigdy nie jest idealny, pewnie miałem zbyt duże oczekiwania po tym projekcie.
    Ale jeżeli takie było założenie klienta – klasyczny, elegancki strój, bez udziwnień to myslę, że projekt spełnia swoją rolę.
    Pozdrawiam i proszę nie brać tych uwag osobiście, to tylko moja subiektywena opinia.

    • tomek
      3 kwietnia 2013

      Zupełnie zapomniałem, że przecież nie pozwalam na komentarze wpisów o osobach trzecich! No ale skoro u ŁK na blogu te same zdjęcia można komentować to chyba możemny 1x odstąpić od tej reguły.
      Problem, który poruszyłeś jest dość złożony. Po pierwsze musisz zastanowić się nad tym czy każdy zamawiający garnitur bespoke musi być modelem. Potem musisz zdać sobie sprawę, że większość z nich ma marynarki poupinane na plecach albo przerobione do ich wymiarów. Następnie możesz wejść do sieciówki, założyć taki garnitur i zobaczyć czy leży podobnie jak ten ze zdjęć ŁK.
      Natomiast to czy chcesz przytupu z krzykliwym, ale niezbyt uniwersalnym garniturem, czy wolisz iść drogą z napisem „Orły są szare” z garniturem stonowanym, ale uniwersalnym, to kwestia indywidualnej preferencji. W końcu ubranie odziwerciedla osobowość 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

tomasz-miler
Autor
Mężczyznom, którzy wyglądają dobrze jest w życiu łatwiej więc chcę żebyś tak wyglądał! Oprócz tego, że piszę o tym bloga, prowadzę pracownię krawiecką i tworzę markę klasycznych ubrań RTW produkowanych w Polsce, Niemczech i Włoszech, którą wspierają moi czytelnicy. Pasjonuje się także whisk(e)y o czym piszę na MilerPije.pl.